Z Legionowa na warszawski
Niedziela, 24 sierpnia 2008 Kategoria Z żoną, Rodzina, RR
Km: | 58.32 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 20.46 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z Legionowa na warszawski Mokotów na urodziny brata mojej żony (z kamizelką odblaskową na rower w prezencie). Kasia pokazała mi fajny skrót od Batorego do Odyńca prowadzący ul. Kazimierzowską. Później do mojej mamy na Tarchomin, a po drodze na zamkniętym dla ruchu jak co weekend Nowym Świecie, w poprzek drogi stała ławka, którą z jakimś pijaczkiem przestawiliśmy (Policja i wiele innych osób w ogóle nie wpadła na to, że stojąca w poprzek drogi po zmroku ławka może być groźna). Od mojej mamy z Tarchomina ruszyliśmy z transportem lamp i jedzenia do domu, po drodze jednak trafiliśmy na nieprzytomnego mężczyznę na przystanku, obok którego siedziały jak gdyby nigdy nic dwie panie i czekały na autobus(!!!) Po przekazaniu pacjenta zespołowi Pogotowia już bez niespodzianek, ale za to szybko z powodu złości na ludzką obojętność dojechaliśmy do domu.