Do szkoły, a w drodze do domu wpad do apteki
Czwartek, 12 marca 2009 Kategoria RR, Na poziomie, SGSP, Sprawunki
Km: | 35.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 21.55 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano ruszyłem późno, bo zaspałem, a dotarłem jeszcze później, bo musiałem zawrócić po u-locka. Do szkoła dojechałem ok. 8:20, ale z wykładu dużo nie straciłem, bo wstęp się przeciągnął. W szkole długo, bo do 18. Rano tak się spieszyłem, że nie wiem, czy nie wziąłem z domu licznika, czy zostawiłem go w rowerze i ktoś mi go ukradł... :( Na przerwach szukałe butów i pedałów w internecie - myślę o zakupie pedałów shimano 520 i butów specialized sport mtb w kolorze szarym. Koło szkoły zakopał się samochód służby technicznej miejskiego systemu informacji, w którego wyciąganiu brałem udział, przedostawszy się najpierw po ich drabinie przez płot szkoły.