Warszawska Masa Krytyczna
Piątek, 31 lipca 2009 Kategoria Masa Krytyczna, Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SPD, Z żoną
Km: | 81.79 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:25 | km/h: | 15.10 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Podczas tej Masy straciłem licznik, bo mój rower się przewrócił i odpadł od niego licznik, gdy na wiadukcie pomagałem jednej dziewczynie założyć łańcuch. Gdy zjechałem na dół i zorientowałem się, że na kierownicy go nie ma, to wróciłem na górę, ale licznik niestety został w międzyczasie przejechany przez jakiś samochód.
Kasi natomiast pękł koszyczek bidonu kupiony 2 tygodnie temu. Zacząłem od minusów, ale przejazd był udany - wzięło w nim udział 1536 osób, w tym 20, które przyjechały ze mną z Legionowa i Białołęki, choć tempo wolne ze względu na wąskie uliczki Ursusa.
Zdjęcia
Kasi natomiast pękł koszyczek bidonu kupiony 2 tygodnie temu. Zacząłem od minusów, ale przejazd był udany - wzięło w nim udział 1536 osób, w tym 20, które przyjechały ze mną z Legionowa i Białołęki, choć tempo wolne ze względu na wąskie uliczki Ursusa.
Zdjęcia
Mój poziom z warszawską Masą w tle© gromanik