Dom - SGSP - Szpital
Czwartek, 29 maja 2008 Kategoria SGSP, Sprawunki
Km: | 42.08 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:59 | km/h: | 21.22 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dom - SGSP - Szpital Bródnowski - dom
Wracałem Marywilską i takiego kabaretu drogowego jaki się odbywa przy przejeździe kolejowym przy klasyków dawno nie widziałem. Po stronie marywilskiej tuż przy przejeździe jest skrzyżowanie drogi równoległej do torów z drogą do nich prostopadłą(obydwie mają po pasie ruchu w każdą stronę) , więc gdy ktoś stamtąd chce dojechać do przejazdu to blokuje jednocześnie możliwość jazdy na wprost pozostałym kierowcom gdy przejazd jest zamknięty, dzieję się tak w obydwu kierunkach. Jak jedzie jeden albo dwa pociągi, to jakiegoś wielkiego problemu nie ma, ale dzisiaj jak wracałem jechało ich w krótkich odstępach czasu 5, więc przejazd był zamknięty dość długo - oczywiście wszystko się zakorkowało, Ci którzy nie chcieli dojechać do przejazdu mijali korek pod prąd uniemożliwiając normalną jazdę jadącym z przeciwka(pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że ul. jest wąska i ma rozkopane pobocza z powodu przebudowy torów) Dwa samochody osobowe są w stanie się na tym jednym pasie minąć, osobówka z karetką już ledwo(karetka jechała na sygnałach), ale najlepszy był kierowca miejskiego autobusu, który pojechał pod prąd, bo na tych 200m w połowie trafił na inny miejski autobus jadący w przeciwnym kierunku, więc już się wszystko totalnie zakorkowało. Niestety z powodu słabej baterii w komórce nie mogłem tego cyrku nagrać...
Wracałem Marywilską i takiego kabaretu drogowego jaki się odbywa przy przejeździe kolejowym przy klasyków dawno nie widziałem. Po stronie marywilskiej tuż przy przejeździe jest skrzyżowanie drogi równoległej do torów z drogą do nich prostopadłą(obydwie mają po pasie ruchu w każdą stronę) , więc gdy ktoś stamtąd chce dojechać do przejazdu to blokuje jednocześnie możliwość jazdy na wprost pozostałym kierowcom gdy przejazd jest zamknięty, dzieję się tak w obydwu kierunkach. Jak jedzie jeden albo dwa pociągi, to jakiegoś wielkiego problemu nie ma, ale dzisiaj jak wracałem jechało ich w krótkich odstępach czasu 5, więc przejazd był zamknięty dość długo - oczywiście wszystko się zakorkowało, Ci którzy nie chcieli dojechać do przejazdu mijali korek pod prąd uniemożliwiając normalną jazdę jadącym z przeciwka(pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że ul. jest wąska i ma rozkopane pobocza z powodu przebudowy torów) Dwa samochody osobowe są w stanie się na tym jednym pasie minąć, osobówka z karetką już ledwo(karetka jechała na sygnałach), ale najlepszy był kierowca miejskiego autobusu, który pojechał pod prąd, bo na tych 200m w połowie trafił na inny miejski autobus jadący w przeciwnym kierunku, więc już się wszystko totalnie zakorkowało. Niestety z powodu słabej baterii w komórce nie mogłem tego cyrku nagrać...