Wpisy archiwalne w kategorii
Schwalbe Big Apple I (20x2,35)
Dystans całkowity: | 15060.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 753:14 |
Średnia prędkość: | 19.99 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.32 km/h |
Liczba aktywności: | 451 |
Średnio na aktywność: | 33.39 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Zakłady Azotowe w Puławach
Piątek, 6 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD, Z żoną
Km: | 49.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:24 | km/h: | 20.48 |
Pr. maks.: | 38.47 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na 7 rano do szkoły a stamtąd autokarem do Zakładów Azotowych w Puławach. Po powrocie na Młociny po Kasię i razem z nią do domu.
Szkoła, praca, i kolejne rowerowe absurdy...
Czwartek, 5 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Praca, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD
Km: | 49.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 21.32 |
Pr. maks.: | 38.10 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szkoła, Podleśna, Gwiaździsta, dziekanat, DK Świt
Środa, 4 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Praca, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD
Km: | 57.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:02 | km/h: | 18.81 |
Pr. maks.: | 39.21 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Do Szkoły jak zwykle. Po drodze ze szkoły do pracy zobaczyłem ścieżki rowerowe wybudowane przy Podleśnej i Gwiaździstej. Z pracy pojechałem do Domu Kultury Świt na Bródnie na spotkanie redakcyjne "Aveciarza" w którym prowadzę dział rowerowy.
Dziś po drodze do szkoły zbierałem z jezdni tłumik
Wtorek, 3 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD
Km: | 34.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:37 | km/h: | 21.42 |
Pr. maks.: | 43.55 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
który w całości odpadł od jadącego samochodu - czasem to aż strach się bać, co po tych naszych drogach jeździ...
Dziekanat, a potem szukanie dawcy szpiku dla Basi pod BUW-em i Politechniką
Poniedziałek, 2 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Praca, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SPD
Km: | 60.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:01 | km/h: | 20.19 |
Pr. maks.: | 38.47 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |

Wygrodzenie ciągu pieszo-rowerowego przy estakadach bielańskich© gromanik

Wygrodzenie ciągu pieszo-rowerowego pod estakadami bielańskimi© gromanik

Rura w poprzek objazdu drogi rowerowej wzdłuż Wisłostrady© gromanik

Azyl osłaniający przejście za tunelem© gromanik

Raczej bezsensowny zestaw znaków© gromanik
Cmentarze
Niedziela, 1 listopada 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SPD, Z żoną
Km: | 44.96 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:10 | km/h: | 14.20 |
Pr. maks.: | 34.82 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pojechałem dziś z żoną na Cmentarze do Warszawy rowerami. Najpierw z Legionowa do Poetów skąd 511 do metra i metrem do Młocin. Stamtąd na Cmentarz Komunalny Północny, gdzie rowerem dojechaliśmy do każdego grobu, pomimo, że obowiązuje tam zakaz wjazdu i wprowadzania rowerów, którego na szczęście w taki dzień jak dziś nikt nie jest w stanie wyegzekwować. Z cmentarza ul. Estrady z powrotem do metra na Młociny (powinniśmy skręcić w Wólczyńską, ale przegapiłem skręt, więc wyszło trochę naokoło) i metrem do Dworca Gdańskiego, skąd na Powązki na rowerach -to był jedyny cmentarz, gdzie rowery zostawiliśmy przed cmentarzem przypięte do znaku - jest na nim bardzo ciasno. Z Powązek pojechaliśmy na Cmentarz Prawosławny na Wolę, gdzie spotkaliśmy Xuna - poziomkowca z Ożarowa. Stąd do okpowej, gdzie wsiedliśmy w tramwaj na Bródno. Od Ronda Żaba znów na rowerach do Cmentarza Bródnowskiego, gdzie podjeżdżaliśmy od grobu do grobu. Po odwiedzeniu wszystkich grobów wyjechaliśmy z cmentarza od strony ul. Św. Wincentego i pojechaliśmy do pętli Żerań FSO, gdzie poszliśmy na mszę, a potem autobusem pojechaliśmy do Legionowa.




Przy grobie Oćca, jednego z aktywistów Warszawskiej Masy Krytycznej© gromanik

Na hulajnogach po cmentarzu© gromanik

Przy cmentarzu na Powązkach© gromanik

Kontener na drodze dla rowerów przy Cmentarzu Bódnowskim© gromanik
Z Kasią na USG
Piątek, 30 października 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SPD, Z żoną
Km: | 3.56 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:14 | km/h: | 15.26 |
Pr. maks.: | 25.99 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Warszawska Masa Krytyczna
Piątek, 30 października 2009 Kategoria Masa Krytyczna, Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SPD, Z żoną
Km: | 68.83 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:25 | km/h: | 15.58 |
Pr. maks.: | 32.66 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z Legionowa pojechałem sam, z Konwaliowej w dwójkę, a z ronda Starzyńskiego 6 rowerzystów i jeden rolkarz
Do Szkoły a z powrotem przez Tarchomin i Nowodwory
Czwartek, 29 października 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD
Km: | 39.44 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:54 | km/h: | 20.76 |
Pr. maks.: | 39.60 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dziś mordercą w moim przypadku byłaby matka wioząca swoim Seicento dwójkę dzieci.
Takiego zagrożenia, jakie ona dla mnie stworzyła nie udało się stworzyć nawet kierowcy ciągnika siodłowego z naczepą, który wyprzedził mnie na centymetry na obwodnicy Jabłonny w stronę Warszawy.
Pani odwinęła swój popisowy numer dojeżdżając od strony Warszawy do ronda którym zaczyna się obwodnica Jabłonny. Ja jechałem prawym pasem, ale zdecydowanie nie przy jego krawędzi. Jechałem prosto ze wspólnego pasa do skrętu w prawo i jazdy na wprost, tzn zamierzałem jechać prosto, gdy z lewej strony zobaczyłem kątem oka sunący na mnie zderzak Seicento i usłyszałem pisk opon, odbiłem więc lekko w prawo na obszar wyłączony z ruchu pomiędzy dwoma zjazdami z ronda i tam się zatrzymałem. Pani swoim Seicento stała w poprzek prawego pasa pod kątem 45 stopni, co by sugerowało, że skręcała z 2-go jeśli w ogóle nie z 3-ego pasa. Dobrze, że nie jechała szybciej i że bezpośrednio za nią nikt nie jechał, albo w porę zauważył, co się szykuje, bo mógłby ją na mnie wepchnąć uderzając w tył jej pojazdu. Dobrze, że chociaż dzieciaki miała prawidłowo pozapinane w fotelikach i sama miała zapięte pasy, bo inaczej to by pewnie wszyscy odbili się od przedniej szyby...
Kobieta w końcu zjechała z ronda, przejechała ze 100m i się zatrzymała, bo była w takim szoku, że nie była w stanie dalej jechać. Nie miała wątpliwości, że to jej wina. Także porozmawialiśmy i każdy pojechał w swoją stronę. Zaczęło się od pytania: Czy Panią po***ało? Na co w odpowiedzi usłyszałem, że chyba tak...
Potem omówiliśmy sobie sytuację, że jak będzie tak dalej jeździć to w końcu kogoś zabije, że jak się nie da bezpiecznie skręcić to można pojechać dalej prosto i zawrócić na następnym skrzyżowaniu, itp.
Takiego zagrożenia, jakie ona dla mnie stworzyła nie udało się stworzyć nawet kierowcy ciągnika siodłowego z naczepą, który wyprzedził mnie na centymetry na obwodnicy Jabłonny w stronę Warszawy.
Pani odwinęła swój popisowy numer dojeżdżając od strony Warszawy do ronda którym zaczyna się obwodnica Jabłonny. Ja jechałem prawym pasem, ale zdecydowanie nie przy jego krawędzi. Jechałem prosto ze wspólnego pasa do skrętu w prawo i jazdy na wprost, tzn zamierzałem jechać prosto, gdy z lewej strony zobaczyłem kątem oka sunący na mnie zderzak Seicento i usłyszałem pisk opon, odbiłem więc lekko w prawo na obszar wyłączony z ruchu pomiędzy dwoma zjazdami z ronda i tam się zatrzymałem. Pani swoim Seicento stała w poprzek prawego pasa pod kątem 45 stopni, co by sugerowało, że skręcała z 2-go jeśli w ogóle nie z 3-ego pasa. Dobrze, że nie jechała szybciej i że bezpośrednio za nią nikt nie jechał, albo w porę zauważył, co się szykuje, bo mógłby ją na mnie wepchnąć uderzając w tył jej pojazdu. Dobrze, że chociaż dzieciaki miała prawidłowo pozapinane w fotelikach i sama miała zapięte pasy, bo inaczej to by pewnie wszyscy odbili się od przedniej szyby...
Kobieta w końcu zjechała z ronda, przejechała ze 100m i się zatrzymała, bo była w takim szoku, że nie była w stanie dalej jechać. Nie miała wątpliwości, że to jej wina. Także porozmawialiśmy i każdy pojechał w swoją stronę. Zaczęło się od pytania: Czy Panią po***ało? Na co w odpowiedzi usłyszałem, że chyba tak...
Potem omówiliśmy sobie sytuację, że jak będzie tak dalej jeździć to w końcu kogoś zabije, że jak się nie da bezpiecznie skręcić to można pojechać dalej prosto i zawrócić na następnym skrzyżowaniu, itp.
Do Szkoły opłacić ubezpieczenie
Środa, 28 października 2009 Kategoria Na poziomie, Schwalbe Big Apple I (20x2,35), SGSP, SPD
Km: | 37.62 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 20.52 |
Pr. maks.: | 37.75 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Poziom | Aktywność: Jazda na rowerze |

Rozbiórka estakady na Żeraniu© gromanik

Alegoria podejścia do bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów© gromanik